środa, 21 maja 2014

Nowa fala pop-rock

Wielka Brytania zawsze była znana z masowej produkcji gwiazd muzyki. Nic się na tym polu nie zmienia i cały czas mamy możliwość cieszenia się kolejnymi interesującymi projektami, głównie z Londynu, tak jak i w tym wypadku. ROOM 94 to grupa młodych ludzi właśnie z Londynu, która nie od dzisiaj robi zamieszanie na światowych salonach muzycznych, pokazując światu swoją muzykę.

    Większości polskich melomanów nie trzeba przedstawiać panów z ROOM 94. Koncertowali już nad Wisłą dwukrotnie i za każdym razem były to całe trasy koncertowe. Za każdym razem bilety sprzedawały się na pniu. Tym razem należy się jednak spodziewać trochę innego wydawnictwa, ponieważ poprzedni mini-album był zdecydowanie bardziej rockowy, a tym razem panowie starają się pójść o dwa solidne kroki bliżej muzyki pop. Efektem tego jest trochę mniej hałasu, który usłyszymy na tej płycie, ale za to jest bardziej melodyjnie i zwyczajnie z głośników atakowała nas będzie skondensowana, czysta radość, a co za tym idzie przyjemniejsza dla ucha muzyka.

poniedziałek, 5 maja 2014

Wspomnienia o północy

Zespołu One Direction nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to grupa, która pod względem sprzedaży płyt zbliża się powoli do największych gwiazd w historii muzyki. Nawet osoby, którym niespecjalnie odpowiada repertuar tej formacji muzycznej, musiały o nich ostatnio sporo usłyszeć po tym, jak skład formacji opuścił jeden z muzyków, co doprowadziło do prawdziwego wybuchu histerii wśród młodych fanek 1D.
    Album Midnight Memories został wydany jeszcze na długo przed tymi „tragicznymi” dla fanek wydarzeniami, ponieważ był to element promocji filmu „This is Us”, w którym panowie z zespołu prezentowali siebie samych od strony prywatnej oraz od strony profesjonalnej, związanej z zespołem. Na krążku znajdziemy piosenki, które pojawiają się w filmie. Są to wersje studyjne, więc należy się spodziewać najwyższej możliwej jakości nagrań. Warto dodać, że jeden z utworów na płycie pochodzi jeszcze z czasów, kiedy panowie sienie znali i zaczynali dopiero karierę w oparciu o promocję zapewnioną przez program X-Factor.

czwartek, 1 maja 2014

Mrozu powraca


Mrozu jest znanym muzykiem szeroko rozumianej sceny rockowej, który szerszej publiczności dał się lepiej poznać przed blisko pięcioma laty swoją debiutancką płytą. Została ona odebrana dobrze, ale ciężko byłoby upierać się, że okazała się wielkim sukcesem. Recenzenci zarzucali jej głównie niespójność oraz brak dojrzałości.
    Przez okres, kiedy nie pojawiały się nowe wydawnictwa Mroza, artysta z pewnością nie próżnował. Był to dla niego okres głównie koncertowania i fani na pewno nie mogli narzekać, ponieważ jest to artysta bezsprzecznie znakomicie sprawdzający się przed żywą publicznością. A nie wszystkim jest to dane.
    Nowy krążek jest w pewnej mierze powtórzeniem pierwszego, ale bardzo wyraźnie usunięto wszystkie niedoróbki i niedomagania, które w nowym materiale już się nie podobają. Dalej jest gitarowo i soczyście, jest moc i czasami także sporo refleksji. Piosenkarz znacznie bardziej wzoruje się obecnie na brytyjskiej scenie, niż robił to do tej pory i wcale nie jest to tylko symboliczna zmiana.