czwartek, 1 maja 2014
Mrozu powraca
Mrozu jest znanym muzykiem szeroko rozumianej sceny rockowej, który szerszej publiczności dał się lepiej poznać przed blisko pięcioma laty swoją debiutancką płytą. Została ona odebrana dobrze, ale ciężko byłoby upierać się, że okazała się wielkim sukcesem. Recenzenci zarzucali jej głównie niespójność oraz brak dojrzałości.
Przez okres, kiedy nie pojawiały się nowe wydawnictwa Mroza, artysta z pewnością nie próżnował. Był to dla niego okres głównie koncertowania i fani na pewno nie mogli narzekać, ponieważ jest to artysta bezsprzecznie znakomicie sprawdzający się przed żywą publicznością. A nie wszystkim jest to dane.
Nowy krążek jest w pewnej mierze powtórzeniem pierwszego, ale bardzo wyraźnie usunięto wszystkie niedoróbki i niedomagania, które w nowym materiale już się nie podobają. Dalej jest gitarowo i soczyście, jest moc i czasami także sporo refleksji. Piosenkarz znacznie bardziej wzoruje się obecnie na brytyjskiej scenie, niż robił to do tej pory i wcale nie jest to tylko symboliczna zmiana.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz