wtorek, 30 czerwca 2015

25 lat wyjątkowego brzmienia


Closterkeller jest formacją bardzo nietypową jak na polskie warunki muzyczne. Nie jest to ani typowy zespół „rockowy”, który gra piosenki pasujące idealnie do radia, ani nawet nie jest to kapela eksperymentująca z różnymi stylami i szukająca swojej drogi artystycznego wyrazu w muzyce. W ogóle słowo „kapela” nie pasuje do Closterkeller ani odrobinę. Ten zespół to od początku dobrze rozumiany przez wszystkich jego członków projekt artystyczny, który ma swoją ścieżkę i nieprzerwanie od ćwierć wieku nią podąża. Formacja gra tak zwany rock „klimatyczny”, który doczekał się szerokiego grona własnych fanów, chociaż właściwie należałoby powiedzieć, że ich sobie wyhodował, ponieważ ta formacja od początku trudna jest do samoistnego polubienia ze względu na wielkie różnice w ich formie w stosunku do tego, czego słuchamy na co dzień. Deja Vu nie jest typowo wspominkowym albumem, ale raczej reedycją ważnej płyty wykonaną na 25 lat po rozpoczęciu koncertowania przez tę niezwykle charakterystyczną ekipę. Głos szalenie charyzmatycznej liderki zespołu dalej niezmiennie powoduje, że włosy człowiekowi dęba stają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz