Fani Edyty Bartosiewicz muszą mieć cierpliwość. Całe szczęście, że ta cierpliwość jest solidnie wynagradzana. Trzeba przyznać, że swoim nowym albumem Pani Edyta zaskoczyła wszystkich. Nie tylko tym, co znajduje się na płycie, ale przede wszystkim tym, że jakakolwiek płyta powstała.
Długo musieliśmy czekać na kolejny album tej utalentowanej artystki. Wiele osób już straciło nadzieję, że cokolwiek nowego w wykonaniu Edyty Bartosiewicz w ogóle jeszcze usłyszymy. Panie Edyta zaskoczyła jednak wszystkich. Jej nowy album "Renovatio" ukazał się z początkiem października i od razu stał się nie tylko hitem muzycznym, ale także wzbudził dodatkowe sensacje. Szczególną uwagę przyciągnęło bowiem prywatne życie Edyty Bartosiewicz oraz proces powstawania płyty "Renovatio".
Na nowy album musieliśmy czekać 15 lat. Przez ten czas wiele się wydarzyło, wiele się zmieniło także w muzycznym świecie. Słuchając albumu "Renovatio" mamy jednak wrażenie, że te 15 lat nie miało żadnego wpływu na charakter muzyczny Edyty Bartosiewicz. Album brzmi dokładnie tak, jak pamiętamy poprzednie płyty. W dobie dzisiejszego popu styl Edyty Bartosiewicz jest bardzo przyjemny. Dziś takiej muzyki nikt już nie tworzy.
Na charakter płyty "Renovatio" miał jednak wpływ czas nagrywania poszczególnych utworów. Okazuje się bowiem, że większość z nich powstała w 2002 roku. Do wydania albumu jednak nie wyszło, gdyż wokalistka stwierdziła, że nie jest to szczyt jej możliwości. Edyta Bartosiewicz sama nie była zadowolona z uzyskanego efektu. Całość została więc nagrana ponownie, a rezultat tej pracy możemy oceniać od 1 października 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz