
Lemmy Kilmister to osoba, o której nie bez przyczyny mówi się jako o jednej z największych gwiazd ciężkiego brzmienia rozumianego jako całość, a sama grupa Motorhead to po prostu zespół, bez którego scena ta najprawdopodobniej nie istniałaby w swoim obecnym kształcie. Nie można mówić inaczej o grupie, która w 2015 roku ma wydać już dwudziesty drugi album studyjny i której wcześniejsze płyty zachwycały różnorodnością, bezkompromisowością i innowacyjnością.
„Bad Magic” to trzynaście utworów, które potwierdzają, że dla zespołu obchodzącego w tym roku czterdziestolecie obecności na scenie, mody i trendy nie mają żadnego znaczenia. Mamy tu do czynienia nie tylko z ostrymi, jak brzytwa utworami, ale i z fenomenalną sekcją rytmiczną i wspaniałymi melodiami. Wysoki poziom to także zasługa inteligentnych tekstów zadających kłam stereotypowemu postrzeganiu „ciężkiego brzmienia”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz