sobota, 11 stycznia 2014

Kult - Prosto

Czego moglibyśmy się spodziewać po kolejnej płycie tak kultowego zespołu, jak sam Kult z Kazikiem Staszewskim na czele? Czy przy 16-tym albumie rzeczywiście możemy się jeszcze spodziewać czegoś nowego? Czegoś, co nas zaskoczy i zauroczy? Album "Prosto" rzeczywiście nie zaskakuje niczym nadzwyczajnym. Można go jednak uznać za jeden z najlepszych albumów w historii zespołu. Dlaczego?


Pomimo tak długiej historii istnienia grupy, pomimo tak wielu nagrań studyjnych i koncertowych, Kult znów brzmi świeżo i rześko. Jest to może zbyt błahy powód, aby przez to nazywać "Prosto" jednym z najlepszych krążków grupy, jednak album ten rzeczywiści brzmi tak, jak cały zespół w swoich najlepszych latach świetności.

"Prosto" to przede wszystkim płyta... prosta. Na szczęście muzycy nie próbowali stworzyć na siłę czegoś nowego. Powstrzymali się od zbędnych eksperymentów. Stworzyli po prostu płytę, która zaskakuje swoją prostotą. Jest przy tym bardzo bliska doskonałości. Na płycie poza gitarowym brzmieniem, usłyszymy przede wszystkim sekcję dętą, która jest w pewnym sensie znakiem rozpoznawczym Kultu. Sfery tekstowej i wokalnej oczywiście nie trzeba zachwalać, gdyż każdy, kto zna Kazika, doskonale wie, czego można się po nim spodziewać.

Wszystkie piosenki, jakie znalazły się na płycie, są dokładnie przemyślane. Być może brakuje im jakiś nowatorskich aranżacji. Trzeba jednak pamiętać, że nie z tego znamy Kult i nie za to go kochamy. Kult zawsze był zespołem surowym, a wręcz brutalnym. Album "Prosto" ponownie pokazuje jego surową naturę.

Można by myśleć, że zarówno Kazik Staszewski, jak i cały Kult, najlepsze lata swojej twórczości mają już za sobą. Okazuje się jednak, że wcale tak nie jest. Kult nadal jest w formie, co udowadnia na swoim najnowszym albumie o tytule "Prosto".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz